poniedziałek, 30 stycznia 2012

Wirtualna miłość











Minął rok od kiedy się poznali. Ona- Julka(17) On- Rafał(20). Poznali się przypadkowo podczas internetowej gry, od tamtego momentu nie tracili miedzy sobą kontaktu, mimo że mieszkali od siebie kilkaset km planowali wspólna przyszłość. Zakochali się w swoich charakterach, żaden z nich nie poprosił o zdjęcie bo wiedzieli, że wygład nie ma znaczenia. zdarzało się że wynikały między nimi kłótnie czasami nawet poważne ale to On walczył o nią przez cały czas. Julka zbyt łatwo się poddawała była słaba psychicznie, za to Rafał opanowany i dojrzały czuwał nad ich związkiem. Myślami była przy nim zawsze, martwiła się gdy ten pisał maturę, trzymała kciuki gdy zdawał na prawko. On natomiast wspierał ją i pocieszał gdy miała problemy w rodzinie, bał się o to że ta go zostawi dla innego choć wiedział jak bardzo zależy jej na ich związku. Zamierzali się spotkać w wakacje, które chcieli spędzić wreszcie razem. Były ferie. Pewnego dnia Julka dostała propozycje od jej cioci aby pojechała z nimi na weekend do Gdyni, ta była strasznie szczęśliwa i bez zastanowienia się zgodziła. Gdy opowiedziała o tym chłopakowi ten bardzo się ucieszył nie mogąc się doczekać spotkania z ukochaną. Dopiero podczas podróży w stronę Gdyni Julka zaczęła bardzo bać się o to że nie spodoba się chłopakowi.. Zaczęła wątpić w ich spotkanie nie dając po sobie nic poznać. Ustalili że spotkają się w niedziele o 15.00 w miejscu określonym przez dziewczynę. Nadszedł dzień spotkania, Julka była strasznie zestresowana, chciała wyglądać jak najlepiej, bała się odrzucenia. Gdy była już gotowa wyszła na ustalony przystanek. Nadjechał tramwaj z którego wysiadła grupa ludzi. Julce serce podchodziło pod gardło ale nie było widać Rafała. Usiadła wiec na ławkę gdy nagle ukazał się wysoki brunet w czarnym płaszczu i okularach, usiadł obok niej. Ta pisząc sms ‘a do Rafała z pytaniem gdzie jest nawet nie zauważyła chłopaka siedzącego obok niej. Dopiero gdy usłyszała dźwięk sms ‘a, którego otrzymał chłopak siedzący obok niej zrozumiała że to jest Rafał. Spojrzała na chłopaka, który był taki słodki uśmiechając się w stronę komórki, napisała do niego: Siedzę obok Ciebie głuptasie. Nagle chłopak wstał i zapytał:
- To naprawdę Ty Julka? Zapytał uśmiechając się do dziewczyny, na której twarzy pojawiły się 2 rumieńce.
- Tak to ja, myślałam, że od razu mnie zobaczysz.
-Wybacz ale inaczej sobie Ciebie wyobrażałem.- dziewczyna gdy to usłyszała zrobiła się smutna do końca wierzyła, że się mu spodoba ale po tym co usłyszała jej nadzieja prysła. Po chwili chłopak dodał.
- Nie wyobrażałem sobie, że będziesz taka piękna..- Dziewczynę zatkało nie mogła wydusić z siebie ani słowa była przeszczęśliwa.
-Szkoda, że przyjechałaś tylko na te 2 dni... Chciałbym spędzić z Tb więcej czasu. Chodźmy się przejść co Ty na to. -Zapytał.
Minęła godzina a oni coraz lepiej się dogadywali. Usiedli na ławce, śmiali się, wygłupiali, tak dobrze było im w swoim towarzystwie. Robiło się późno Rafał odprowadził Julie pod sam dom gdzie pocałował ją delikatnie w policzek i przytulił.
-Wiesz nie wiem jak ja tu bez Ciebie wytrzymam.. Szkoda, że nie możesz jeszcze troche ze mną zostać. Tak bardzo Cię kocham..- powiedział to takim smutnym głosem.. Dziewczynie zaczęły lecieć łzy po policzkach
-Tez Cię kocham gdybym mogła nie zostawiłabym Ciebie tutaj.. Obiecaj mi tylko, że będziesz na mnie czekał zawsze, że takich dni jak dzisiejszy będzie więcej proszę
-Jasne Kochanie.. Obiecuje. Nie martw się będzie dobrze. Wiem musisz już iśc ale bez wspólnego zdjęcia Ciebie nie wypuszczę.- Po czym znowu ją pocałował.
Zdjęcie, które zrobili wtedy wieczorem, oboje zawsze mieli przy sobie. Spełniło się ich marzenie Jula zamieszkała z Rafałem studiując w Gdyni.




Paula

niedziela, 29 stycznia 2012

MIŁOŚĆ

                                                           
                                           
                                                         Kiedy stoisz obok, mam cholerną
                                                                  ochotę Cię przytulić. 




                                               
                                                          Nie wiem dla czego to właśnie
                                                              ty tak na mnie działasz. 



                                                              

                    

                                                       Czas już zabrał tamte chwile.


                            
                                                          Może jest w to uwierzyć ,
                                                          ale bardzo kochałam.
                                                          To jest już nie ważne,
                                                           Może nie umiałam.


                                                


                                                      Wytłumacz proszę co zrobiłeś mi.



                                                          Zabierz wszystko to co dałeś.
                                                     
                                                             Rysowałam nasze plany.
                                                         Chciała żyć, lecz to strasznie boli.



                                                          




                                                    Niema sensu żyć wspomnieniami.


                                  
                                                        W drżących dłoniach kryję łzy,
                                                               A każda łza to krzyk .

  

                                                                       

                                                    Dziś przeklinam każdą z chwil,
                                                     w których wywołałam łzy…
                                                     a teraz żałuję moich słów, w
                                                           których zadały ci ból.





                                                    
                                                            CHUDA :D