piątek, 30 grudnia 2011

Don't cry















Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka.. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia Cię to przerażające uczucie bezsilności, które zżera Cię od środka. A Ty nie robisz nic... Po prostu się przyglądasz.








Czasami potrafiła siedzieć godzinami  przed Jego zdjęciem. Całując je i opowiadając to co ją dręczy. Ten monolog nigdy nie wydawał się dla niej głupi bo przecież tak bardzo Go Kochała ale wiedziała też, że jej marzenia w stosunku do Niego nigdy sie nie spełnią.











Twój olewający stosunek do wszystkiego sprawia, że mam dość. Zrozum, nie jestem zabawką i potrzebuję choć odrobinę ciepła...




















Moja nowa przyjaciółka  pomaga mi wspomnienia zastąpić bólem.











"Czas leczy rany"- kompletne bzdury, gdyby tak było juz dawno potrafiłabym na Ciebię spojrzeć nie mając łez w oczach.






Codziennie patrze na Twoje fotografie i tęsknię choć wiem, że to nic nie zmieni.
















Stara bajka zakończona happy end'em.














Mijając kolejny szlak w moim życiu staram się uciec od bólu, smutku, nadzieji, omijając ścierwa...












Wiesz jak to jest płakać całymi dniami, myśleć, wspominać, czuć zimno w 40 stopniowym upale, co noc mieć koszmary? Wiec nie mów mi kurwa, że mnie rozumiesz!























Monotonność dnia... Zwariuję.!











Będę przy Tobie aż gwiazdy przestaną świecić, aż pękną niebiosa i słowa przestaną się rymować. Wiem, że kiedy umrę będziesz w moich myślach już na zawsze.











Możemy spakować nasze dawne marzenia i nasze życie, znajdziemy miejsce gdzie nadal świeci słońce.
























Bez Ciebie tracę siebie wiem... Która z dróg mam wybrać nie wiem, nie wiem, nie wiem.... odebrałeś mi nadzieję.















Nie rozumiesz jak funkcjonuje miłość, która wciąż we mnie trwa.












Zagubieni na końcu świata, pokonani przez własny świat.




























Wolę cierpieć niż nie czuć zupełnie nic.














To nawet nie ma znaczenia jak bardzo się starasz...












Gdy nadejdzie mój czas, zapomnij o złych rzeczach jakie zrobiłem, pomóż mi pozostawić powody do tęsknoty za mną, nie chowaj urazy do mnie, a gdy poczujesz pustkę w środku zachowaj mnie w swej pamięci, nie przejmuj się niczym więcej.
























Zapominę o bólu, który nauczyłam się tak doskonale ukrywać.












Wznieś mnie ponad chmury, do granic przekraczających nasze marzenia.












Wiara to kłamstwo, a strach jest jedyną prawdą.













Zaufanie jest darem, to coś co możemy wszyscy stracić.























        Pozdrawiam Paula ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz