piątek, 23 grudnia 2011

I Lied!

Nie ma nic na tym świecie , czego nie zrobię dla Ciebie. Czego teraz nie zrobiłbym dla Ciebie. Kocham Cie. Dziękuje, że jesteś :** <P>




"Złe chwile schowam gdzieś na dnie"


Zakopać jak najgłębiej wszystkie smutki i nadzieje na lepsze jutro- zacząć żyć w prawdziwym lecz okrutnym świecie.


 I wszystko jakby na złość, jest nie tak.





Skrzydłami z wygrawerowanego życia tęsknię za nowym światem w którym się odrodzę.


Święta- dopiero teraz uświadamiamy sobie jak bardzo potrzebujemy miłości prawdziwej miłości. Lód w naszych sercach zdający się nie topnieć.


Bezlitosny bałwan, który widzi jedynie czubek swojego nosa.






Ciągle myślę co jeszcze nadejdzie...


Pogrzebmy niepokój głęboko w sercach, niech twoja twarz nie pokazuje żadnych słabości.


Nawet kiedy nasze skrzydła przestaną nas nieść. Nigdy nie damy się pokonać.






Dookoła ludzie, którzy chcą mnie oceniać nie widząc serca, nie widząc duszy...


Miłość i ból tak dziś dzielą się uczucia...


Kruchość życia- śmierć nie jest dalej niż kolejne uderzenie serca





Powiedz mi, dlaczego jesteśmy tak ślepi, że nie widzimy tego jak bardzo kogoś krzywdzimy?


Zostawiam  przeszłość wszystko co boli trzeba naprawić na nowo. Nie warto.


Mam kawałek ciebie w mojej duszy naprawdę próbowałam to zostawić, zatrzeć, wymazać- nie da się.



"Nie ma już światła w nas, ogień ten przypadkiem kiedyś zgasł"


Czemu tak łatwo wracają wspomnienia, o których próbuje od dawna zapomnieć?


Nie chce już czekać, nie chce być ignorowana, traktowana jak dziecko, może nie jestem najpiękniejsza nie spędzam w łazience kilku godzin, nie nosze szpilek i tony tapety na twarzy, nie lubię drogich sukienek i kosmetyków, markowych ciuchów czy biżuterii wole trampki za dużą bluzę i zwykle dżinsy, ale chce być wreszcie kochana i rozumiana, czy za dużo oczekuje?





Zamknij oczy, pomyśl tylko, że kiedyś było lepiej...


Tak naprawdę nic o mnie nie wiesz a dajesz mi rady jak najlepszy przyjaciel, który zna każdy mój gest, każde moje słowo lecz i tak daleko Ci do perfekcyjności.


                                                     
Na Twój widok wszystkie wspomnienia powracają z mega siłą. Wtedy znów wraca nadzieja lecz na krótko. Zostaje jedynie płacz...
Nikt nie mówił, że będzie łatwo.




 "A gdyby tak, oszukać czas, udawać, że nie dotknie nas. Na życie znaleźć nowy plan, w którym zaczniesz znów się śmiać."



W gorączce mam koszmar z którego nie mogę się obudzić, nie słyszę twojego ostatniego głosu.



Potrzebuje bliskości, ciepła, poczucia tego cholernego bezpieczeństwa, tego, że dla kogoś jestem kimś ważnym, kimś wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju czy to tak dużo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz